Smaczne zaproszenie Truphone do świata bez granic.

W dniu 26 maja 2014 r. miałem okazję gościć na śniadaniu prasowym zorganizowanym przez międzynarodowego operatora komórkowego Truphone, który przedstawił nową ofertę, dzięki czemu prowadzenie biznesu ma być prostsze, tańsze i od maja br. dostępnie w 66 krajach.

Spotkanie odbyło się w Warszawa Wschodnia by Mateusz Gessler. Gościem specjalnym spotkania był Robert Majkut – autor projektu i współwłaściciel firmy Whaletone Ltd., znany między innymi z projektów pekińskiego kina Orange Cinemas czy warszawskiego Multikina w Złotych Tarasach.

Podczas nawiązywania połączenia w NYC nie następuje połączenie z operatorem w kraju z którego pochodzimy. Połączenie nawiązywane jest na bieżąco i wprost do operatora z którym został połączony nasz telefon
w NYC.

Przedstawiona na spotkaniu oferta jest prosta i wydaje mi się, że czytelna
dla każdego, co powinno ułatwić wybór planu taryfowego Truphone World. Dodatkowo plan taryfowy (indywidualny/ współdzielony) można rozszerzyć
o pakiety oraz usługi, odrębnie dla Europy, Azji i Pacyfiku czy Ameryki Północnej. Truphone oferuje ponadto indywidualne plany taryfowe zawierające darmowe transfery danych, co będzie łakomym kąskiem dla osób, które poza kontaktem telefonicznym cenią sobie również swobodę w dostępie do internetu. Odnośnie danych pakietowych to warto podkreślić, że klienci oferty Truphone korzystają z lokalnego transferu danych, który pozbawiony jest opłat roamingowych.

Ciekawie prezentuje się opcja dostępu do sieci ze stałą prędkością 42 Mb/s
w technologii HSPA+ w każdym z 66 krajów objętych ofertą. Zdecydowanie opcja nie osiągalna w roamingu Polskich operatorów komórkowych.

Truphone nie posiada własnej infrastruktury sieci komórkowej. Działa
na zasadzie sieci dostępowej (drogą radiową) dzierżawionej lokalnie
od pozostałych operatorów, jednak przy zachowaniu własnej infrastruktury sterującej ruchem na całym świecie.

Wysoka jakość połączeń i zachowanie stałej prędkości transmisji danych
jest możliwe dzięki jednemu wspólnemu systemowi nadzoru sieci.
Dzięki temu 24/7 następuje mierzenie jakości połączeń. Klient tak naprawdę jest stale monitorowany pod kontem problemów z siecią, a w sytuacji kiedy system rozpoznaje problem, sam rozpoznaje przyczynę problemu, dzięki czemu użytkownik jest wyłączony z całej procedury informowania np. o złej jakości połączeń głosowych czy zbyt niskiej prędkości internetu mobilnego.
Wprost przekłada się to na wyższą jakość świadczonych usług. Chciałbym,
by operator z którym wiąże mnie umowa za całkiem spore pieniądze posiadał system takiego nadzoru, zaimplantowany w strukturę sieci. Nie traciłbym czasu na informowanie konsultanta posługującego się nudnymi regułkami
i mocno teoretyczną mapką zasięgu (nie wspominając o braku informacji
o lokalnych problemach chyba, że padnie sieć w połowie kraju), że np. jakość połączeń w danej lokalizacji drastycznie spadła. Rozumiem, że taki system kosztuje i wymusza na operatorze zwiększenie zainteresowania własną infrastrukturą (sarkazm), jednak będę się upierał i wydaje się, że czas najwyższy, by poza mętnymi jak flaki z olejem „gwiazdami”oraz ogłaszaniem coraz to nowych ofert bez limitu (tak, niby wszystkie oferty są bez limitu, to paradoksalnie każda z osobna jednak ukryte limity posiada – poza najdroższymi od 100 PLN wzwyż), postawić na prawdziwą i odczuwalną jakość. Obserwuję od dłuższego czasu wciskaną w każdą szczelinę kolorowej papki, która „sprawdza się” do momentu kiedy nie padniemy ofiarą kiepskich usług z tysiącem gwiazdek, pakietów internetowych dla niemieckiego emeryta, który pochłonięty jest bez reszty zwiedzaniem świata i z telefonu korzysta okazjonalnie, czy też kiedy staniemy przed ścianą jako klient biznesowy dużego telekomu, któremu skończył się pakiet danych i NIE MOŻE kupić dodatkowej usługi pozostając bez dostępu do netu. Takiemu Kowalskiemu pozostaje tylko dotrwać do końca okresu rozliczeniowego (sic!), lub zerwać umowę. To ostatnie w przypadku prowadzenia firmy, wydaje się nawet biznesowo uzasadnione.

Który z operatorów daje najwięcej darmowych minut? PKP.

Wracając do Truphone. Operator zapewnia obsługę 24 godziny 7 dni
w tygodniu na całym świecie w wielu językach, oferując między innymi wymianę zniszczonej karty SIM w miejscu w którym aktualnie przybywamy. Awaria karty SIM już nie wymusza kupowania numeru prepaid, co wiązałoby się z dodatkowymi kosztami. Warto w tym miejscu dodać, że posiadając standardowy abonament biznesowy u Polskiego operatora sieci komórkowej, nowa karta SIM wydawana jest wyłącznie na terytorium naszego kraju.

Operator umożliwia firmom korzystanie z komunikacji mobilnej w UE
jak również w krajach europejskich poza nią, co otwiera nowe możliwości
w biznesie. Już za 18 miesięcy wchodzą w życie zmiany w przepisach
o roamingu w UE (ograniczone naturalnie do państw członkowskich).
Oferta Truphone wyprzedza regulacje unijne obejmując już dziś cały obszar UE. Ponadto, prowadzisz biznes w kraju nie należącym do gospodarczo-politycznego związku demokratycznych państw europejskich? Świetnie! Stawki pozostają na takim samym poziomie. Szczerze? Nie widzę
w perspektywie najbliższych lat możliwych zmian w tej materii, które finalnie mogłyby konkurować z propozycją operatora dla którego granice faktycznie raczej nie istnieją.

Ciekawym rozwiązaniem jest również przypisanie na jednej inteligentnej karcie SIM kilku numerów zagranicznych (na tą chwilę do 8 numerów). Osobiście uważam to za świetne rozwiązanie. Rozmowy w krajach Truphone Zone traktowane są jak miejscowe, dzięki czemu zostaje wyeliminowany czynnik kosztów związanych z roamingiem połączeń głosowych, wysyłania SMS-ów i transmisji danych. Technologia Smart Caller ID zapewnia,
że podczas każdego połączenia Twojemu odbiorcy wyświetli się lokalny
dla niego numer telefonu.

Skupiajmy się na komunikacji i korzyściach z niej płynących, nie jej koszcie.

Zaletami oferty proponowanej przez Truphone podzielił się z uczestnikami Robert Majkut, współwłaściciela firmy Whaletone Ltd., który już od dłuższego czasu wykorzystuje rozwiązania operatora. Miałem możliwość krótkiej rozmowy z Robertem i jego partnerką Elą Madej, dzięki czemu już bez całej otoczki ochów i achów zacnych prezentacji, dowiedziałem się jak oferta Truphone sprawdza się z poziomu zwykłego użytkownika. Z typowym dla nich luzem (co osobiście sobie cenię bardzo) wskazali przede wszystkim niższe koszty, ale przede wszystkim na brak odruchu wyłączania danych pakietowych w urządzeniach, poszukiwaniu miejsca gdzie można połączyć
się z wifi itp. Powiedzieli, że ten temat przestał dla nich w jakiś sposób istnieć. Kontaktują się ze sobą jak chcą i kiedy chcą. Pozazdrościłem im tej swobody. Dziś bez względu na miejsce, mogą być bliżej siebie.

Blondynka do blondynki: Dostałam smsa. Na to druga: Ojej, czy to zaraźliwe?

Dziś większość operatorów komórkowych swoją ofertą prezentuje podejście do łączności sprzed lat. Międzynarodowy biznes nie jest już zarezerwowany wyłącznie dla większych i bogatszych. Podróżowanie staje się tańsze
i szybsze. Ekspansja na nowe rynki przybiera na sile, a ograniczenia w postaci (kosmicznych) stawek w roamingu czy śmiesznie niskich pakietów danych, nie powinny stać na drodze rozwoju, a w konsekwencji produktywności.

Więcej o ofercie Truphone znajdziecie na oficjalnej stronie operatora: www.truphone.com/pol/

Oferta i koncept Whaletone: www.whaletone.com

BojbM7CIYAAdkru